 |
|
Autor |
Wiadomość |
Zitar
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z kątowni
|
Wysłany:
Czw 17:35, 13 Lip 2006 |
 |
Doberman Żydzi zrobili sobie porządek, po wycofaniu Brytyjczyków i uchwaleniu rezolucji ONZ, której to właśnie Arabowie nie przyjęli. Więc miałem całkowitą rację. Poza tym późniejsze wojny Sześciodniowa i Yom Kipur też były winikiem działań Arabskich. Wiadomo że Izrael też nie jest bez winy, bo jak pisałem nie ma czarno-białych barw, ale bądź co bądź zwykle to Oni się bronili.
Jeśli są jeszcze jakieś wąpliwości to zapraszam do poczytania:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Dobermann
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Czw 20:21, 13 Lip 2006 |
 |
Ale ja nikogo nie winię i wiem, że te walki się rozpoczęły po wycofaniu się Brytyjczyków, a Palestyna "teoretycznie" istniała niezależnie - w prawdzie niezbyt długo ale jednak. Ale głównie chodzi o to, że Izrael stosował akcje zbrojne wymierzone przeciwko ludności cywilnej ogólnie klasyfikowane jako akcje terrorystyczne. Nie pamiętam które miasta (wsie) zostały wycięte w pień ale faktu odbycia się takich akcji jestem pewien - później Arabowie postanowili tą samą metodą walczyć z Izraelem i tak jest do dzisiaj. No a kożystając z linka wynika dokłądnie, że jeszcze przed wycofaniem się Brytyjczyków Żydzi organizowali zamachy terrorystyczne i/lub akcje partyzanckie - wg. mnie w tym przypadku dużej różnicy nie ma... Ale dosć o tym, bo się robi z tego temat o genezie konfliktu między Izraelem a światem Arabskim...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zitar
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z kątowni
|
Wysłany:
Czw 22:02, 13 Lip 2006 |
 |
Dobermann napisał: |
Ale ja nikogo nie winię i wiem, że te walki się rozpoczęły po wycofaniu się Brytyjczyków, a Palestyna "teoretycznie" istniała niezależnie - w prawdzie niezbyt długo ale jednak. Ale głównie chodzi o to, że Izrael stosował akcje zbrojne wymierzone przeciwko ludności cywilnej ogólnie klasyfikowane jako akcje terrorystyczne. Nie pamiętam które miasta (wsie) zostały wycięte w pień ale faktu odbycia się takich akcji jestem pewien - później Arabowie postanowili tą samą metodą walczyć z Izraelem i tak jest do dzisiaj. No a kożystając z linka wynika dokłądnie, że jeszcze przed wycofaniem się Brytyjczyków Żydzi organizowali zamachy terrorystyczne i/lub akcje partyzanckie - wg. mnie w tym przypadku dużej różnicy nie ma... Ale dosć o tym, bo się robi z tego temat o genezie konfliktu między Izraelem a światem Arabskim... |
Ja jednak z tego tekstu wyczytałem coś zupełnie innego:
"Zaraz po przyjęciu decyzji ONZ, arabskie oddziały zbrojne w Palestynie rozpoczęły kampanię ataków na żydowską komunikację pomiędzy osiedlami żydowskimi. Arabska przemoc bardzo szybko przybrała rozmiary prawdziwej wojny." i dalej "Arabowie korzystając z dużej pomocy państw Ligi Arabskiej stworzyli Arabską Armię Zbawienia (al-Jihad al-Mugadas), która skupiała około 2,5 tys. ludzi pod przywództwem Abd al-Kadira al-Husajna. Pod koniec 1947 roku Liga Arabska dodatkowo stworzyła Arabską Armię Wyzwoleńczą (Jaysh al-Ingadh), która skupiała około 4 tys. ludzi pod dowództwem zawodowych oficerów sztabów Syrii i Iraku. Ich naczelnym dowódcą został weteran niepodległościowych walk Arabów, Fauzi al-Kawukdżi. Te oddziały były dobrze uzbrojone i zaopatrzone w duże ilości amunicji. Zaczęły one docierać do Palestyny z Syrii od stycznia 1948 roku. Wszystko to działo się za milczącym przyzwoleniem Brytyjczyków.
Przeciwko tym siłom strona żydowska w Palestynie mogła wystawić jedynie formacje samoobrony Haganę, Irgun i Lehi. Prawdziwą wartość bojową przedstawiały tylko oddziały Kompanii Uderzeniowych zwanych Palmach, liczących około 3 tys. ludzi."
I tym miłym akcentem zakończmy oftopa, jak ktoś chce podyskutować to są lepsze fora do tego typu dyskusji.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Darth Vader
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Pią 0:52, 14 Lip 2006 |
 |
Wiem że trochę przebarwiłem...ale nie do końca.. kazik obejrzyj sobie relacje Milowicza, w sytuacji kiedy nie możesz opuścić miasta okupowanego przez armie rosyjską, gdzie dostęp do żywności jest ograniczony i wiele osób umiera z głodu, i rosjanie nic nie robią by to zmienić, nazwał bym obozem zagłady... po za tym też słyszałem o wyżynaniu cywilów, ale żaden dziennik ci o tym nie napisze bo rosjanie nie wpuszczają obserwatorów z zewnątrz... po prostu działa prawo duży bierze co chce, a mały walczy jak potrafi
wracając do tematy partyzantka i terroryzm to jest to samo, tylko że terroryzm ma inne cele i założenia od partyzantki wojskowej...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dobermann
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Pią 9:48, 14 Lip 2006 |
 |
Dobrze że zwróciłeś uwagę na fakt, że jeśli ktoś ma tzw. "plecy" to mu wszystko ujdzie - i tak działania tej samej grupy mogą byc w zależności od punktu widzenia nazywane walką partyzancką lub terroryzmem.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT + 4.5 Godziny
| |