Autor |
Wiadomość |
Glegoł
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 21:15, 05 Maj 2006 |
|
Wydaje mi się, że trzeba w końcu poruszyć ten temat bo często (no dobra...może nie tak często :p) są przyczynami małych kłótni: Bo dana osoba chodzi po polu „walki”, nie podnosi rak i/lub guna do góry, nie stosuje się czerwonej szmaty. Czasami na niektórych strzelankach jest tak, że „trup” czeka kilka minut tam gdzie zginął, a dopiero potem idzie do „trupiarni”.
Proponowałbym wprowadzić jakiś jeden schemat zachowania „trupa” na strzelankach. I jedynie kiedy organizator będzie miał taką potrzebę to zmieni ten schemat.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie takie coś:
Kiedy maniak dostanie kulką najpierw niech szybko podniesie dłonie/powie że dostał albo cokolwiek co może zasygnalizować przeciwnikowi, że się „oberwało” następnie musiałby kucną albo coś takiego, wyjąć czerwoną chustę/albo jakiś czerwony materiał i umieści w widocznym miejscu (położył na głowie czy coś takiego). Następnie czeka 5-15 min w tym miejscu, niech się z niego w ogóle nie rusza. Po tym czasie z czerwonym materiałem najlepiej na głowie i z podniesionymi rękami udaje się na miejsce zwane „trupiarnią”.
Niektórym może się nie podobać pomysł z tym, że trup musi czekać te 5-15 min (to się jeszcze ustali), ale po to chciałbym to wprowadzić bo to się bardzo przydaje kiedy chcemy być niezauważeni i wyeliminować przeciwników po cichu :] Bo jeżeli kogoś się „zabije” i nikt tego nie widział/słyszał z wrogów to mamy większe szanse na „zabicie” kolejnego wroga, a jeżeli taki trup od razu wstaje i przechodzi obok wszystkich osób z jego drużyny to oni już wiedzą ze ktoś jest w tamtym miejscu gdzie był ten trup.
Nie wiedziałem za bardzo jak to ująć w słowach, ale mam nadzieje, że mi się udało
Czekam na wasze komentarze i propozycje :d
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Pią 22:11, 05 Maj 2006 |
|
A ja proponowałbym bardzo radykalne rozwiązanie po prostu "trup" zostaje tam gdzie umarł, czyli pada na podłoge itp dla realizmu z czerwona szmatą na głowie, nie dośc że skuteczne to jeszcze jaki realizm. Oczywiście nie może się ruszac, nie bawimy się w zombie:)
|
|
|
|
|
kazik
40 Armia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Pią 22:22, 05 Maj 2006 |
|
Galkas - wyśmienity pomysł. ludzie wtedy się nauczą przynajmniej by:
a) nie ginąć w okolicy mrowisk
b) nie ginąć w ogóle, bo to niewygodne i można się nabawić odleżyn
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LechU
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 22:50, 05 Maj 2006 |
|
Najlepiej wprowadzic zasadę :
Jeżeli nie masz czerwonego materiału ,nie uczestniczysz w strzelance ,bądż podniesione ręce do góry przez cały czas ...
A reszta na życzenie organizatora ,osobiście proponuję kucnięcie bądz polożenie się (pół przysiad) z czerwoną szmatą na głowie i odczekanie 5 min. potem przejście do respownu ,lub miejsca spotkania przy ładnie mówiąc "deadmatch".
ps. Glegoł dobry pomysł z tym tematem dużo z tym problemów szczerze mówiąc np. przy scenerii czerwony niedzwiedż ,zginołem bo trupy stały
sobie w licznej grupce i 3 os miały czerwone szmaty tylko ...
Edit : no to krótki okres np 3 min. albo jeżeli osób nie ma w pobliżu to może iść odrazu jesli są osoby blisko kładzie sie ,jeżeli gdzieś 20 więcj metrów może kucnąć
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LechU dnia Pią 22:55, 05 Maj 2006, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Glegoł
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 22:52, 05 Maj 2006 |
|
Ale takie coś ma kilka minusów:
- ktoś cię zabije w lesie, daleko od miejsca "potyczki" i jak gra się skończy to możesz nie usłyszeć itd. przez co możesz tam spędzić trochę czasu.
- będą problemy ze sprawdzeniem czy wszyscy z danej drużyny nie żyją
Ja bym jednak porponował coś w okolicach 10-15 min :p
Lechu: Wiem, że dobry temat :p Sam nie raz zginąłem przez osoby które były nie oznaczone. Zresztą przeważnie taka osoba dostawała nauczkę w postaci dodatkowej serii kuleczek bo myślałem że żyje a nie żyła
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 0:28, 06 Maj 2006 |
|
Rozwiazaniem problemu komunikacji miedzy czlonkami teamu sa radia. Kto nie ma - jego sprawa. Wg mnie jest to na tyle wazne co kulki i kazdy popapraniec (maniak) powinien je miec .
Co do szmat (sam praktycznie nie nosze bo ciagle zapominam ) to nigdy nie zawiodlo mnie rozwiacanie z od razu podniesionymi rekami i darciem mordy ze dostalem. A jak ide na respa to ciagle mowie ze idzie trup zeby mi ktos nie wyskoczyl i nie zrobil paru pamiatek na plecach. Ludziom to nie przeszkadza a moze ulatwic. Z tym czekaniem to zalezy od strzelanki bo jak to jest "wy tu, my tam i na 3 full auto" to sie mija z celem...
Takie rozwiazania sa dobre na scenariusze a tam powinno sie lezec conajmniej 15 min a jak dzieje sie akcja to jeszcze dluzej.
|
|
|
|
|
Alien
1 BDSZ
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 1:03, 06 Maj 2006 |
|
Ja chciałbym dopisać odnośnie zachowania się trupa, że często zdarza się, że trup głośno komunikuje gdzie się dana osoba przykampiła
Przypadek autentyczny. Manewry "Irak" w Rudzie Śląskiej:
Schowałem się pod schodami w środku budynku... Spokojnie sobie eliminowałem kolejnych kolesi, którzy mi wchodzili do pokoju aż jeden z nich po dostaniu kulki odwrócił się w moja stronę i na cały glos krzykną
"AAAAA.... TU JESTES... POD SCHODAMI CI SIE ZACHCIALO KAMPIC...."
i nie wiedzieć czemu każdy następny wchodził od razu z ful automatem wycelowanym pod te schody (i cala pułapka spaliła na panewce...)
Wbrew pozorom jest to dość częste zachowanie i wyjątkowo irytujące
Myślę ze dobrym rozwiązaniem jest tez nie mówienie nic więcej jak "dostałem" i ew. "AŁA"
Pozdrawiam
Alien
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
RED
1 BDSZ
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 1:22, 06 Maj 2006 |
|
Po przemyśleniu conieco moja wersja będzie prosta.
1. Zasada - KAŻDY ma obowiązek mieć czerwoną szmatę. Jeżeli nie ma to PRZEZ CAŁY CZAS BYCIA TRUPEM MA UNIESIONE RĘCE DO GÓRY!! (to się nawet dobrze sprawdza o ile naprawdę cały czas widoczne jest, że jesteśmy trupami - ale jest to męczące - trzeba się z tym liczyć).
2. Każdy po "dostaniu" oznajmia "DOSTAŁEM" - i tyle. Nie ogląda się i w żaden sposób nie ukazuje bronią, sobą, bądź wzrokiem skąd dostał (wystarczy, że sam zobaczy skąd, ale nie może pokazywać członkom swojej drużyny)
3. Na scenariuszach bez czerwonych szmat - ZAKAZ UCZESTNICTWA.
Każdy trafiony siedzi 5 minut z czerwoną szmatą po czym udaje się do trupiarni.
4. Na zwykłych strzelankach. Gdy dostajemy na otwartej dobrze widocznej przestrzeni gdy dostajemy - czerwona szmata bądź łapy do góry i czekamy w miejscu (jeżeli nikogo nie ma), bądź od razu schodzimy na tyły rozgrywki (jeżeli trwa walka) jak najszybciej - choćby przebiegając i krzycząc "trup trup".
W budynkach gdy dostajemy głośno krzyczymy "dostałem" i krzycząc "trup trup" natychmiast jak najszybciej wydostajemy się z budynku (dobrze wtedy z czerwoną szmatą bądź rękami uniesionymi zasłaniać sobie twarz i nie narzekać, że ktoś do Was strzelał)
chyba tyle.
Ps. dobrze, że ten temat został poruszony
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
kazik
40 Armia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Sob 1:48, 06 Maj 2006 |
|
nie ustalałbym na sztywno ile minut trup ma gdzies siedziec, bo czasami takie siedzenie w jednym miejscu jest niezbyt dobrym pomyslem, gdyz ludzie pomimo czerwonej szmaty moga cie wziac za zywego (chociazby to siedzenie pod schodami w ciemnosciach).
natomiast zakaz komunikacji pomiedzy trupami a zywymi to podstawa
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
LechU
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 17:25, 06 Maj 2006 |
|
To można ustalić ze względu na sytuacje np. jak nikogo nie ma to "postrzelony" idzie odrazu do respownu. a jak jest blisko to czeka te 5 min.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alien
1 BDSZ
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 18:20, 06 Maj 2006 |
|
5 min - nie 5min... a co jesli po tych 5 min dalej trwa walka na tym terenie? ma sie ladowac ludziom pod lufy ? nie wazne ile czasu... ma zejsc tak zeby nie utrudniac gry innym. I tyle
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TOM
3rd SAF
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Sob 20:06, 06 Maj 2006 |
|
LechU napisał: |
To można ustalić ze względu na sytuacje np. jak nikogo nie ma to "postrzelony" idzie odrazu do respownu. a jak jest blisko to czeka te 5 min. |
Skoro mamy nie zdradzac pozycji pozostałych graczy pozostających w grze to nie może być sytuacji, że jak nie ma nic to idzie od razu a jak jest to czeka 5 min. bo po tym zachowaniu można wywnioskować, że skoro trup nie wraca do trupiarni to znaczy, że ktoś jest koło niego i jeśli jest to scenariusz z przeszukiwaniem/przeczesywaniem terenu to od razu wiadomo, że należy dalej "mielić" ten teren a nie inny.
pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
ndx
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 20:31, 06 Maj 2006 |
|
A moze zamiast jakiegos limitu czasy poprostu wprowadzic zalozenie ze trup moze opuscic miejsce w ktorym zginal dopiero w momecie kiedy jego przejscie nie bedzie utrudnialo innych uczestnika walki...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Glegoł
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 20:43, 06 Maj 2006 |
|
RED napisał: |
2. Każdy po "dostaniu" oznajmia "DOSTAŁEM" - i tyle. Nie ogląda się i w żaden sposób nie ukazuje bronią, sobą, bądź wzrokiem skąd dostał (wystarczy, że sam zobaczy skąd, ale nie może pokazywać członkom swojej drużyny)
3. Na scenariuszach bez czerwonych szmat - ZAKAZ UCZESTNICTWA.
Każdy trafiony siedzi 5 minut z czerwoną szmatą po czym udaje się do trupiarni.
|
Ad.2: Proponowałbym aby każdy po "dostaniu" oznajmia "DOSTAŁEM ale tylko wtedy kiedy dostał na otwartej przestrzeni (w lesie itd.), a jeżeli jest w budynku to jak najszybciej podniósł rękę/ręce żeby oznajmić, że dostał (dlatego ma nie krzyczeć żeby reszta drużyny która jest w budynku nie usłyszała, że straciła kogoś. To jest ułatwienie dla tych co będą zdobywać jakiś budynek. Ja sam już kilka razy zabiłem więcej osób w budynku tylko dlatego, że kazałem (poprosiłem ) "trupa" żeby się na razie nie ruszał, gdyby wyszedł z budynku wszyscy w środku wiedzieliby o tym, że już jestem w budynku i z pewnością nie zabiłbym tyle osób Z resztą Red...może pamiętasz właśnie taką akcje na "Hali" [ tam gdzie się pytałeś kto tam jest a ja na to "ja' ]
Ad. 3: Jestem za zakazem
Każdy trafiony czeka (siedzi, kuca, leży) :
- na otwartej dobrze widocznej przestrzeni 5 min.
- w budynkach 10-15 min.
- jeżeli jest w takim miejscu gdzie jest prowadzona wymiana ognia miedzy dwiema drużynami niech oznajmi, że w tym miejscu jest trup. Wychodzi dopiero wtedy kiedy nie będzie nikomu przeszkadzał.
Oczywiście takie coś jak nie patrzenie się na miejsce z którego dostało się kulka/kulkami, wskazywanie w jakikolwiek sposób i mówienie wydawało mi się logiczne....ale zapominałem, że zawsze się znajdzie ktoś kto łamie zasady Fair Play
Kiedy już ten czas minął i możemy iść do „trupiarni” (nie wchodząc nikomu pod lufę) dobrze jest robić właśnie tak jak napisał Marveel : Krzyczeć że idzie trup ...i tak co jakiś czas, aż dojdzie się do trupiarni [ szkoda, że mało osób właśnie tak robi ...i potem dostają dodatkowe kulki na klatę, nogi itd.]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:28, 06 Maj 2006 |
|
No to dodam swoje 2 grosze
Moim skromnym zdaniem "martwy" powinien:
1. Polozyc sie na plecach z zalozona czerwona szmatka (gdzies w widocznym miejscy), oraz polozyc karabin, pistolet, shotguna, halabarde na wznak na sobie lufa w strone nog.
2. Jesli teren nie nadaje sie by na nim lezec (jest nalane, nasr..., jest szklo czy cokolwiek innego) powinien usiasc lub kleknac (ewentualnie kucnac) z rekami zalozonymi za glowa (nie meczy tak jak trzymanie rak w gorze) i karabinem polozonym na nogach.
To chyba ulatwi cala sprawe. Krzyczenie tu duzo nie da i jest malo realne (in real malo kto sie drze "O W MORDE DOSTAŁEM"). Osuwa sie tuposz i tyle (to ze dostanie kilka kulek zanim sie osunie to juz sprawa troszke sporna ale i tu mozna odwolac sie do walk in real - jak nie mam pewnosci czy ktos sie osuwa bo dostal czy kuca bo chce byc mniejszym celem - to wale mu serie na wszelki wypadek.
Jeszcze sporne moze byc darcie sie "MEDYK". Ale tu tez bym dal utrudnienie i permanentny zakaz wydawania dzwiekow po dostaniu - medyk ma widziec co sie dzieje i tyle (ewentulanie po 5 minutach moze sie drzec medyk a po next 5 musi zejsc na respawn).
To tyle jesli idzie o glos mego rozsadku
|
|
|
|
|
|