Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 15:34, 17 Maj 2008 |
 |
Ale na lotnisko można wejść od tyłu z jakimkolwiek towarem chcesz
|
|
|
|
 |
|
 |
armatage
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław/gliwice
|
Wysłany:
Sob 16:10, 17 Maj 2008 |
 |
A mi sie udalo wprowadzic w czwartek na lotnisko dwa butelkowane napoje relaksujaco-orzezwiajace takim oto patentem:
krok 1: podszedlem do 'wejscia'
krok 2: skrzetnie ukrylem butelki za plecami
krok 3: wszedlem po pobieznej kontroli
loled :d
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kosmo
3rd SAF
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 1931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów/Rybnik
|
Wysłany:
Sob 17:39, 17 Maj 2008 |
 |
Jaaaaaaaki spryciarz
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Darth Vader
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Sob 19:31, 17 Maj 2008 |
 |
Kolega kaesa wniusł na lotnisko a czepiali sie butelek :/ smieszne....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kosmo
3rd SAF
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 1931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów/Rybnik
|
Wysłany:
Sob 20:02, 17 Maj 2008 |
 |
Butelek się czepiali bo szkłem możesz kogoś pociąć, puszką, kartonem czy plastikiem nie ale szkłem tak. I tu akurat rozumiem czemu tak było
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Sob 20:25, 17 Maj 2008 |
 |
Dobrym mykiem było odkręcić z butelki nakrętkę, schować do kieszeni, wejść i zakręcić ;D
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
armatage
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław/gliwice
|
Wysłany:
Sob 20:28, 17 Maj 2008 |
 |
Cytat: |
Jaaaaaaaki spryciarz |
nie mieli szans przeciwko mojemu niezawodnemu planowi ;p
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marek
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany:
Nie 2:22, 18 Maj 2008 |
 |
Kocur napisał: |
Eh, dziwna ta ochrona była wczoraj na lotnisku ... Można było wejśc z plastik-butelką, ale bez korka/zakrętki Kosmos  |
Chodzi o to że zakręcona butelka jest twardsza i można nią walnąć kogoś
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Nie 2:31, 18 Maj 2008 |
 |
marek napisał: |
Kocur napisał: |
Eh, dziwna ta ochrona była wczoraj na lotnisku ... Można było wejśc z plastik-butelką, ale bez korka/zakrętki Kosmos  |
Chodzi o to że zakręcona butelka jest twardsza i można nią walnąć kogoś |
Taaa, a on patrząc na Ciebie głupawo przywali Ci w ryj - piąchą ;]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krulik
1 BDSZ
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 10:44, 18 Maj 2008 |
 |
trza było tak jak ja iść w pochodzie po czym wchodziło się z plecakiem bez żadnej kontroli i bez problemu "asortyment" można było wnieść
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Nie 13:17, 18 Maj 2008 |
 |
Glocka ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Anka
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ziemięcice/Gliwice/Wrocław
|
Wysłany:
Nie 15:04, 18 Maj 2008 |
 |
Hehe niezły temat się rozwinął "co, kto i jak wniósł na igry". Bransol ma racje, że od strony działek można było sobie wchodzić z czym się chciało, bo ochrona tam nie stała. A co do wnoszenia, to nieźle się usmiałam, bo jak się o tym dowiedzieliśmy to zbulwersowana koleżanka wpakowała w swoje ubrania cały swój alko i wyglądała tak cholernie śmiesznie z flaszką w spodniach, puszkami w obcisłej bluzie i kartonikiem soku w ręce...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Noah
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Nie 18:16, 18 Maj 2008 |
 |
W piątek było fajnie.
Miałem przy sobie aku do aega, którego miałem oddać kumplowi. Wniosłem bez problemu. Gdy byłem tak 50 metrów od sceny, zaczął mnie uwierać. Więc go wyciągnąłem z kieszeni i wsadziłem do plecaka kolegi, rzucając tekstem:
„Czekaj, zaraz to podłączę. Ty potem biegnij w kierunku sceny, a ja to zdalnie zdetonuje.”
Miny ludzi obok – bezcenne...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
marek
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany:
Nie 21:00, 18 Maj 2008 |
 |
Noah napisał: |
„Czekaj, zaraz to podłączę. Ty potem biegnij w kierunku sceny, a ja to zdalnie zdetonuje.” |
Hahaha xD pwned No faktycznie musiało to być mocarne, ale mi sie tam bardziej czwartek podobał, lepsze koncerty były
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Pon 2:21, 19 Maj 2008 |
 |
Czwartek wymiatał
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|