Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Wto 0:31, 27 Mar 2007 |
 |
Wysmiac cokolwiek moze kazdy. Najwazniejsze jest podac powod wysmiania.
Dla poparcia swojej wypowiedzi moge powiedziec iz wbrew pozorom oprocz drobnych niedogodnosci kominiarka bardzo pomaga.
Oprocz tego ze pozwala ochronic nasza jakze cenna skore to jeszcze pozwala nam sie lepiej ukryc. Nic tak nie bije w oczy przeciwnika jak kolor naszej skory. I wszystko co zaslania twarz jest mile widziane. Chociazby miedzy innymi dlatego bardzo czesto oddzialy specjalne uzywaja roznego rodzaju chust i kominiarek ( nie tylko ze wzgledu na anonimowosc)
|
|
|
|
 |
|
 |
kazik
40 Armia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Wto 0:46, 27 Mar 2007 |
 |
ostatnio bardziej modne są chusty / arafatki. ponieważ:
- wiekszość znanych nam Speszyl Forses działa w gorących krajach jak np. Afgan/Irak, w związku z czym preferują coś bardziej wentylującego
- są bardziej trendi (się rozumie samo przez się, stąd redundancja)
opinię tą opieram na wrażenie powstałe w wyniku lektury forum militaryphotos.net
ps. post nie przekazuje moich myśli idealnie, bo pisze w pośpiechu
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kazik dnia Wto 2:19, 27 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Wto 1:00, 27 Mar 2007 |
 |
Rozumiem co masz na mysli ale to nie zmienia faktu ze kominiarki (szczegolnie wersje letnie) sa caly czas stosowane przez rozne specsluzby. Wszystko zalezy od tego co komu wygodniejsza.
A co do mojej wypowiedzi - to zarowno husta jak i kominiarka spelniaja te sama role przy ochronie naszej drogocennej skory przed uszkodzeniami. Wiec nie widze problemu. Jesli ktos woli huste - prosze go bardzo, jesli nie, moze kominiarke. Jesli nic nie chce - niech nie narzeka na krwiaki.
P.S.
Swoje zdanie opieram nie tylko na forum militaryphotos.net jak i na kilku latach zainteresowan roznymi specsluzbami
Ale doceniam wage faktu merytorycznego.
P.S.2 - kominiarka (szczegolnie jednootworowa) ma swoje zalety w stosunku do husty doceniane przez niektore sluzby. (szczegolnie policyjne)
Pozatym mowisz glownie o zachownich speszyl forces.
|
|
|
|
 |
RED
1 BDSZ
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Wto 3:02, 27 Mar 2007 |
 |
Dzięki za przypomnienie w tak ważnej kwestii .
"Odświerzę" temat naszych zasad.
Co do sytuacji "sigmy" i "bez gogli", rozmowa potem była i więcej takie sytuacje się nie powtórzyły.
Same zasady (pod względem mocy) wyglądały zawsze prosto.
"Masz 400 fps wzwyż? nie strzelasz poniżej 20 m w nieosłonięte/wrażliwe części ciała". Reszta wg "zdrowego rozsądku", płynnie do zasady "400 fps". Im większa moc, tym większa odległość i unikanie strzelania w pewne części ciała.
Pozdrawiam .
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gross
AoD
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 11:44, 30 Mar 2007 |
 |
Jak już dyskutujemy na takim temat to zadam hipotetyczną sytuację:
Leży snajper / strzelec wyborowy, z repliką ok. 500 fps. Zachodzi go szturmowiec, snajper odwraca się, zauważa go, jednak nie zdąża wyciągnąć broni bocznej, strzela nacierającemu w nogi.
Dopuszczalne [y/n] ?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
kazik
40 Armia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Pią 12:12, 30 Mar 2007 |
 |
Zależy od odległości. Jednak wg tekstu powyżej wynika, że musi ona być naprawdę mała (~15 m.), skoro nie zdąży wyjąc broni bocznej.
jak dla mnie [n]
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Pią 12:27, 30 Mar 2007 |
 |
RED napisał: |
"Masz 400 fps wzwyż? nie strzelasz poniżej 20 m w nieosłonięte/wrażliwe części ciała". Reszta wg "zdrowego rozsądku", płynnie do zasady "400 fps". Im większa moc, tym większa odległość i unikanie strzelania w pewne części ciała. |
A w jaki sposob okreslic ile moja bron ma fps? Owszem jesli ma sie stockowa i strzela kulkami 0.2 to jest to latwe w miare latwe. Ale jesli np. mam Sigme z przedluzka ktora ma nominalnie miaja kolo 410 na 0.2 ale uzywam kulek 0.4 lub 0.35. Fpsy spadaja. I dodatkowo mam pekniety hop-up i z nominalnego zasiegu 60m robi mi sie 30 Ile w takim razie mam fpsow?
I druga sprawa - jak okreslic na oko 20m? i co jesli strzelisz z 15? bo bedziesz myslal ze jest to 25?
Noi trzecie najwazniejsza - co oznacza nie strzelanie w nieosloniete/ wraziwe czesci ciala?
Czy jesli koles biega w samych spodniach bo jest 35 stopni ciepla to moge celowac tylko po nogach? Zreszta wiekszosc replik charekteryzuje sie dosc slaba celnoscia i powtarzalnoscia strzalu, wiec teoretycznie nie powinno sie strzelac bo jest za duza szansa ze trafi sie kolesia nie w spodnie
To akurat zartobliwe zapytanie. Ale majace zwrocic uwage na pewien fakt - zadko kiedy w ASG celujemy w jakas konkretna czesc ciala i udaje nam sie w nia trafic Zazwyczaj - zreszta jak i w przypadku ostrej celuje sie w sylwetke lub korpus (bo sa najwieksze szanse na trafienie) i na odleglosci 20m watpie czy ktokolwiek bedzie sie zastanawial jak musi przymierzyc aby nie trafic kolesia w reke bo tamten gania w podkoszulku.
Dla mnie najlatwiej byloby wprowadzic 'obowiazek' noszenia pelnego mundury (spodnie, bluza z rekawem, jakas czapka) i odstepienie od tej reguly byloby na wlasna odpowiedzialnosc. Nikt by sie nie zalil ze dostal w reke i mial krwiaka przez miesiac bo mialbygo na wlasna prosbe.
|
|
|
|
 |
kazik
40 Armia
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Pią 13:36, 30 Mar 2007 |
 |
Cytat: |
Ale jesli np. mam Sigme z przedluzka ktora ma nominalnie miaja kolo 410 na 0.2 ale uzywam kulek 0.4 lub 0.35. Fpsy spadaja. |
Wszelkie zasady dotyczące limitu FPSów dotyczą osiągniętych prędkości wylotowych na kulkach 0.2.
Do reszty posta się nie odnoszę, gdyż szukasz dziury w całym.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
-MARIO-
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Knurów
|
Wysłany:
Pią 15:51, 30 Mar 2007 |
 |
eh no i na temat tego snipera z rtepiką 500 fps w ostatecznym strzale raczejwdług mnie musi strzelic w nogi bo jak nie to polegnie sam a nikt samobójca nie jest
Nie czrujmy sie ale teraz wszyscy strzelaja jak chcą i z jakich replik chca(chodzi tu o FPS) trzeba sie z tym pogodzic.Ja mam marne 340 fps i jak komus z 10 strzle w korpus to słysze ze jestem hamem.zaczna sie ludzie przyznawac to nie bedzie problemu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Pią 15:56, 30 Mar 2007 |
 |
Zasadniczo wg. mnie powinny "zejść" obie osoby, i snajper i szturmowiec. Snajper by go zastrzelił, ale nie chce strzelać, z kolei szturmowiec mógłby wykorzystać to i strzelić do snajpera. Ale to kwestia dogadania się tych dwóch osób
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
RED
1 BDSZ
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 17:15, 30 Mar 2007 |
 |
Jak ktoś mnie zachodzi "od tyłu" to prędzej się poddam niż strzele, jeżeli mam mocną broń (i tak ma mnie na celowniku) i to tyle. Jak mnie nie widzi to moge "zabić" bez strzelania. Ma się kogoś na celowniku, on o tym nie wie, jest blisko a ja nie wyciągnę słabszej broni, to wystarczy mu powiedzieć.
Nie wyszukujmy super dziwnych sytuacji i rozwiązania do nich.
Jak mamy możliwość przycelowania to się nie strzela w łeb czy łapy i tyle. Jak się przypadkiem trafi - trudno.
A jak nie możemy przycelować (a mamy mocną replikę) to się z bliska nie strzela i tyle.
Nie będziemy określać zasad co do metra i co do FPS, bo się nie da.
Rzadkie przypadki się zdarzają i będą zdarzać, czy z niedoinformowania czy z bezmyślności gracza, czy ze zwykłego pecha.
Minimalizuje się to "ucząc" maniaka i gra się dalej.
Każdy kto się strzela zakłada, że będzie bolało. Jak mu to przeszkadza to nie bawi się w ASG albo nosi pełno ubrań - to jego sprawa. Jeżeli się nie strzela z premedytacją czy z bliska komuś w twarz to nikt nikomu wielce za złe nie ma takiego postrzału. Przypadki się przecież zdarzają.
Jak już się uparliśmy na tą sytuacje ze snajperem, to trzeba się takich osób spytać na jakichś większyć śląskich strzelankach, jak oni i inni tę sprawę widzą.
Jak miałem styczność tak zawsze była odpowiedź jedna.
Jak ktoś jest za blisko, a nie wyciągniemy innej broni to lepiej było zginąć niż komuś zrobić krzywde i tyle. Czasem ktoś jednak strzelił - strzelił po klacie (gdzie z reguły jest jakaś kamizelka itp) jedną kulke itp - też problemu nie było.
Coś za coś. Ma się mocne? To jak się ma przewage na większy dystanst to się nie strzela z bliska. Jak już trzeba to w klatę.
Ps. Nie szukajmy na siłę dziury w całym. Większość osób gra już ładne parę lat i jakoś nigdy problemów nie było.
Na koniec tak jak napisał Mario. Trzeba się pogodzić, z tym że są i będą mocne bronie i jak komuś przeszkadza, że boli to się odpowiednio zabezpiecza, albo zmienia hobby.
Pozdrawiam
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Noah
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 1178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Pią 19:43, 30 Mar 2007 |
 |
Husky napisał: |
A w jaki sposob okreslic ile moja bron ma fps? Owszem jesli ma sie stockowa i strzela kulkami 0.2 to jest to latwe w miare latwe. Ale jesli np. mam Sigme z przedluzka ktora ma nominalnie miaja kolo 410 na 0.2 ale uzywam kulek 0.4 lub 0.35. Fpsy spadaja. I dodatkowo mam pekniety hop-up i z nominalnego zasiegu 60m robi mi sie 30 Ile w takim razie mam fpsow?
|
FPSy to jedno; a energia strzału to drugie...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
ndx
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Pią 21:19, 30 Mar 2007 |
 |
Energia kinetyczna dla ścisłości zależy bezpośrednio od FPS (stóp na sekundę).
Ja od zawsze gdy się strzelam, nie kierowałem się jakimś konkretnym schematem zachowań ale starałem się myśleć nad tym jak strzelam i oceniać sytuacje jaka panuje. Ktoś tu się pyta jak ocenić odległość xDD
Historyjka ; )
Byłem ostatnio w Nysie na zlocie, jeden koleś wyszedł zza budynku i nie popatrzał na boki znalazł się za NPLem w odległości ~10m, NPL krzyczał dość długo do niego "strzelać?". Niestety koleś nie zareagował - dostał po nogach z mocnej repliki. Nikt do nikogo o nic nie miał pretensji.
W AS chodzi o myślenie ,a nie tak jak tutaj o pisanie 6 stron postów o tym co wszyscy gracze powinni wiedzieć
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Slayer ASG
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice / Waryński
|
Wysłany:
Sob 0:05, 31 Mar 2007 |
 |
RED ostatnio na ergu w niedzile milem taka sytuacje ze koles strzelal sie z kim kolo bunkru ja wybieglem tunelem z bonkuru i trzymalem go przez chwile na muszce. on mnie rzecz jasna nie widzial i mu powiedzialem ze go zabilem (bylem blisko wiec mialem 100% pewnosci ze trafie) koles troche popruczal ale wkoncu zszedl. proponuje zawsze na poczatku strzelanki gdy juz sa wszystkie osoby przypomniec o tej zasadzie bo nie kazdy wie ze istnieje takie cos lub o tym poprostu nie pamieta a poznej strzelaja do siebie z odleglosci 2 metrow i wszyscy wygladaja jak ser szwajcarski:P i oczywiscie mowa tu o pewnym strzale i jesli ta druga osoba nie ma nas na celowniku
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krulik
1 BDSZ
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany:
Sob 0:11, 31 Mar 2007 |
 |
jejku czepiacie się takich sytuacji ... ja dostałem w okulary z 440 fpsów spadły mi z głowy rzuciłem się na ziemie żeby zasłonić oczy, trudno zdarza się jak ktoś jest nierozsądny mając taką replikę i to się powtarza po prostu trzeba go wyprosić i tyle
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|