03.04.2011 - Bażanciarnia - Black Hawk Down

Dzięki za strzelanie. Fajnie było tylko za krótko. Następnym razem trzeba bardziej od początku zbalansować siły.

I taka mała uwaga do fotografów: uprasza się o nie wchodzenie na linie strzału, bo na samym początku gdy GG i AoD atakowały budynek to fotografów było jak mrówek i ja sam miałem trochę stracha czy któryś fotograf nie oberwie a dużo tam było niewiast wśród pstrykających.

Tak, tak, poproś o ich numery żeby osobiście przeprosić!

A ja dziękuję Shield, świetny team, zgrany, bitny, z wyobraźnią i larpowym zacięciem. No i chyba sami wymyśliliście, żeby za skrzynkę alko przejść na stronę Obamy.
Dzięki też GG za świetną wielokrotną wymianę kompozytu.

Co do organizacji - mimo starań wciąż słabo było z doinformowaniem. Chyba jedna osoba to za mało aby ogarnąć tak dużą imprezę. Ale jak na jedną osobę, to wielkie brawo!

Powiem tak: na Polowaniu,z przed tygodnia - wystrzeliłem ok 60 - 80 kulek, tak tutaj mój mały rozpylacz (AKSU) wypluwał z siebie niezliczone ilości kulek (ok 400-500). Miła odmiana :]

Dziękuję organizatorom za przygotowanie, za elastyczność. Plus za respy w budynku (budynek zajęty z resp'a nie da się zejść); przeciwnikowi, że dziesiątkowany podczas desancie, miał jeszcze ochotę do walki.

Jedyne zastrzeżenie, które kilka odbijało mi się czkawką, to strzelanie do siebie na bliskich odległościach.
Zasada - komunikowania/trafienia i stwierdzenia, że "dostałeś, schodź,"!

Były sytuację,że dochodziłem do wniosku, że będę ci strzelał w głowę (bo tylko ją widzę) na dystansie 1- 1,5m - powinna jednak obowiązywać.

Zdrowy rozsądek i zdrowie (swoje, cudze), jednak powinien być ważniejsze!

- Trochę dłużej.
- Od razu balans przed rozpoczęciem imprezy
- Na zbiórce trzeba ludzi ściepać i jeszcze raz przypomnieć zasady albo proponuję podawać numer tel . bo mózgom nie chce się czytać Sad

.
Głównie z repsami i zachowaniem w budynkach i na małych odległościach, bo po obu stronach ludzie czasem siekali do siebie z automatów prawie z przyłożenia, "bo nie wiedział" jak już do niego dotarły krzyki.

+ szybkie reakcje (balans i respy)
+ ciekawy scenariusz
+ samochodzik Smile

+ wszystko to za darmo??!! Smile

(chociaż może następnym razem zbierz przynajmniej po 1 zł to przynajmniej się pozwraca na druki, komórkę, taśmę, paliwo itp. Smile

).
+ wczesna godzina. Każdy marudzi rano, ale potem się cieszy, że ma więcej dnia Smile

.

Dzięki za parokrotne złamanie zakazu używania "nie żyjesz", dzięki czemu mam nadal całą twarz Smile

Dzięki ludziom za stylizację i trzymanie klimatu
Dzięki przeciwnikowi za wolę walki do końca.

Dzięki wszystkim za świetną zabawę Smile

.

No to jak obiecałem. Proszę oto fotki od naszej plemiennej fotografki Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

No to posypały się fotki pierwsza klasa Very Happy

Chciałem podziękować organizatorowi za imprezę. Miejscówka też niczego sobie choć można było dać jakieś ostrzeżenia dla cywilów.

Na wszystkich BHD których byłem zawsze Amerykańcy dostawali w tyłek tutaj chociaż dało się obronić ostatni budynek.

Bardzo fajnie że wszyscy dostosowali się do stylizacji. Chciałbym też podziękować koledze EROW za użyczenie swojego Gaza do walk. Jazda takim "Hummerem" była ciekawa acz diablo niebezpieczna nie tylko z powodu wdzierających się tonami kulek ale i wystających elementów.
Erowa dosłownie krew zalała. Ale następnym razem wycinamy dach i dajemy wieżyczkę z PoJeBa.

A i czarni bracia o wielkich czuprynach dzięki wam wielkie za dołączenie do "niezwyciężonych" amerykanów w Konwoju.

Też jestem zwolennikiem "Taśmowego" na takich imprezach

Od siebie dodam tylko że Policja o imprezie była powiadomiona Smile

Edyta-pod kolanem dziś znalazłem kleszcza więc niech wasze lepsze połowy was pooglądają z każdej strony Wink

Ma ktoś kontakt do Lesiego? Tego miłego Pana w garniturze Very Happy

I jak się nazywa ten rambos z dwoma pasami amunicji założonych na krzyż?

Pierwsza paczka fotek jest świetna. Ujęte są akcje, przygotowania, jest klimacik Very Happy

Czekamy na zdjęcia od pozostałej trójki Very Happy

bo z tego co widziałem to fotografów było czterech Very Happy

bezglowy napisał:

I jak się nazywa ten rambos z dwoma pasami amunicji założonych na krzyż?

Pasy to były założone na X (iks) na X powtarzam bo się zaraz obrońcy zlecą

obrońcy wąskiego ;> tego jeszcze nie było. kolega ma ksywkę Wąski.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Podsumowanie:

USA na początku dawało radę utrzymać budynek. Wszystko było by dobrze gdyby konwój dotarł tak jak to planowałem ale sprawy potoczyły się inaczej. Po odpuszczeniu budynku przez USA trzeba było improwizować. Myślę, że tu już nie było źle. Jeśli uda się załatwić to co trzeba to następna edycja będzie już z większą ilością gadżetów.

Do poprawy z tego co napisaliście:
1.Dłużej Mr. Green

2.Więcej pojazdów
3.Zmienić mechanikę respów w kolumnie.
4.Wyrównanie sił
5.Większa ilość organizatorów
6.Strzelanie z bliska
7.Przypomnienie zasad przed strzelaniem

Ad1. Postaram się aby było dłuzej.
Ad2.Tutaj nie mam zbyt dużego pola manewru ale mam więcej czasu na zorganizowanie czegoś.
Ad4.Jeśli osoby zapisane się nie stawią to ciężko przy stylizacji coś zrobić. Trzeba będzie zrobić jakieś wpisowe to może się zachce przyjechać.
Ad5.Ciężko przekazać kilku organizatorom zamysł jednego człowieka żeby oni go wykonali tak jak ja chcę.
Ad7.Numer telefonu był na kartce z respem. Można było zadzwonić i się dowiedzieć wszystkiego. Jestem zdania, że to co organizator pisze w pierwszym poście jest ważne, że nie pisze tam pierdów dla zabicia czasu. Czytanie pierwszego postu pozwala na wcześniejsze rozpoczęcie manewrów oraz unikanie sytuacji kiedy nie wiadomo co, gdzie, jak. Starałem się rozpocząć zgodnie z czasem aby nie było zbyt długich przerw.

Nowe fotki w naszej galerii.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jeśli ktoś ma jakieś pytania proszę na PW.

Znalazłem szmatkę coś "ala ghille" w maskowaniu flecktarn. Osoba która to zgubiła wie o co biega. PW.