05.08.2007 Niedziela ERG

I ja będe rownież.

Do zobaczenia w niedziele ;0

A to ja wam teraz jeszcze powiem.... Że sie do mnie odezwali kumple z Jastrzębia, wiec można się spodziewać że przywlokę ze sobą dodatkową ekipę 3-5 ludzi.

Czy ktoś ma pożyczyć jakąś broń główną? preferował bym jakiegoś aeg ale nie pogardzę niczym bo moje się spsuło jakiś czas temu a jestem bez funduszy na naprawę. Proszę o odpowiedź w temacie.

hmmm

tak czytam i nie wierze. Zaniedługo to na zwyczajne strzelanki na Erg'u będzie więcej ludzi niż na zwoływane przez pół roku strzelanki ogólnokrajowe.
Czy ktoś poczuwa sie do organizowania tego Smile

? bo jak dojdzie do 100-tki to juz może być malutki problem Smile

. Jak ja bardzo żałuje!!! Sad

że wyjeżdżam Sad

. Ale siła w grupie, więc pomyślcie o mnie jak dostaniecie od kogoś z AoD Smile

pozdrawiam Smile

W wiec i ja mówię że może przyjechać ze mną oprócz Apacz jeszcze jedna osoba.
mój saw jest głodny więc im więcej osób tym lepiej tylko czy ktoś ma odsprzedać kulki?

Postaram się być. 2:50 FTW.

aaaa ludzie stop:P bo kurde zaniedługo nie bedzie można wetknąć kija na ERG:)
do jutra;]

Bede jak znajde transport Smile

btw. jedzie ktos moze z Katowic i ma wolne miejsce w autku? Very Happy

pozdro Spas

UWAGA!!! Zdecydowaliśmy z sirKrisem, że ze względu na ilośc zainteresowanych dołączymy rys historyczny i zrobimy z tego pełną strzelankę lecz bez celów szczegółowych i rekwizytów. Zrealizujemy scenariusz, a na wrzesień przygotujemy zupełnie nowy plan bez testowania. Okazuje się, że testy przyciągają więcej osób, niżbyśmy oczekiwali i powtarzanie scenariusza w wersji pełnej nie ma sensu.
Tym razem nie zdradzę szczegółów operacji wrześniowej, jednakże jako, że język mnie świerzbi, powiem tylko, iż wrzesień będzie odpowidać porą roku wydarzeniom, które mamy zamiar rekonstruować Smile

. A więc rys kistoryczny jutrzejszych wydarzeń.....
RYS HISTORYCZNY:
23 sierpnia 1939 – tajny pakt pomiędzy III Rzeszą a Rosją (słynny pakt Ribbentrop – Mołotow) podzielił Europę Środkową i Wschodnią na strefy wpływów Rosji i Niemiec. W strefie rosyjskiej znalazła się m. in. Finlandia.
Stalin nie czekał długo na realizację swoich ambicji terytorialnych. Po zajęciu „należnej” mu z tytułu tego paktu części Polski 17 września oraz przed planowaną inwazją Niemiec na Anglię był pewien, że może sobie pozwolić na przejęcie sąsiadujących państw.
Będąc przekonanym, iż zajęcie Finlandii nie przysporzy mu kłopotów i że odbędzie się ono w ciągu 2-3 tygodni (tak sugerowali sowieccy generałowie) wysunął wobec swojego sąsiada żądania terytorialne, które miały stanowić pretekst do rozpoczęcia wojny.
Finlandia odmówiła spełnienia żądań. Rosja rozpoczęła gromadzenie wojsk niedaleko Leningradu wzdłuż granicy z Finlandią w listopadzie 1939 roku. 26 listopada Rosjanie ostrzelali jedną z rosyjskich wiosek przygranicznych i ogłosili, że to była artyleria fińska…. Finowie kategorycznie zaprzeczyli, ale Rosja wykorzystała ten incydent do zerwania paktu o nieagresji i 30 listopada ruszyli naprzód siłą 23 dywizji (ok. 450 tys. ludzi). Tak zaczęła się niezwykła wojna. Jedyna, której Rosjanie w czasie IIWŚ nie wygrali.
W przededniu wojny fińskie oddziały składały się z około 34 000 ludzi oraz ok. 110 000 członków Gwardii Obywatelskiej. W początkowej fazie natarcia duże trudności w osiągnięciu jakichkolwiek postępów w terenie sprawiały Armii Czerwonej rozbudowane pola minowe oraz liczne miny i pułapki oraz perfekcyjnie zamaskowane stanowiska ogniowe.
Od początku zmagań wyraźnie dało się dostrzec, ze taktyka wojny podjazdowej, partyzanckiej, tak bliska finom ze względu na ukształtowanie terenu oraz myśliwskie tradycje, dawała świetne wyniki. Rosjanie nie mogli się wciąż wedrzeć w głąb terenów fińskich i ponosili bardzo dotkliwe straty atakowani przecież prawie wyłącznie przez żołnierzy uzbrojonych w lekki sprzęt i granaty.
Epizod: Zniszczenie 168 dywizji
Styczeń 1940 - planowano odcięcie dróg zaopatrzenia Rosjan, osłabienie go w ten sposób, a następnie ostateczne zniszczenie. Sformowano dwie jednostki uderzeniowe. Natarcie rozpoczęło się 6 stycznia. Rosjanie nie zarządzili odwrotu tylko zaczęli się okopywać. Taka postawa umożliwiła Finom kontynuowanie ofensywy. Pozostawione na tyłach posterunki zostały później nazwane motti (sterta drewna = w terminologii wojskowej „kocioł”) Ostatecznie doprowadzono do całkowitego okrążenia 168 dywizji. Utworzyły się trzy główne motti (kotły), zachodni, wschodni i tzw. motti regimentowy obsadzony przez jeden z regimentów 168 dywizji. Wszystkie zostały zlikwidowane do 18 lutego przez oddziały fińskie.
Działania fińskie były w dużej części oparte o taktykę wojny podjazdowej. Finowie zastosowali szereg nowatorskich metod: wykorzystanie szybkich jednostek narciarzy, stosowanie umundurowania maskującego, wykorzystanie znajomości terenu - ludzie walczyli najczęściej niedaleko od swojego miejsca zamieszkania. Nie cofano się przed użyciem bardzo prostych metod, jak koktajle Mołotowa.
Należy też wspomnieć o bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych panujących w czasie wojny. Nierzadko walki toczono przy -40°C. Bardzo często nie podejmowano kontaktu z jednostkami Armii Czerwonej, a uderzano w np. kuchnie polowe, strzelano do żołnierzy gromadzących się przy ogniskach. Świetnie wyszkoleni fińscy strzelcy wyborowi (z których wielu było w cywilu traperami i myśliwymi), nazywani przez Rosjan "białą śmiercią", czynili duże spustoszenia w oddziałach sowieckich, a jeszcze większe w ich umysłach przez wywołanie permanentnego uczucia zagrożenia niespodziewanym strzałem "w plecy". Armia fińska udowodniła także, że liczne zagony pancerne są do zatrzymania.
Rosjanom nie udało się podbić Finlandii. Ostatecznie zawarto porozumienie, na mocy którego Finlandia utraciła niewielką cześć swojego terytorium, lecz utrzymała suwerenność. Straty po obu stronach są dziś szacowane następująco (różne źródła różnie podają): Finlandia: ok. 100 000 zabitych i rannych, Rosja: ok. 1 200 000 zabitych i rannych!!!!!
O wojnie zimowej powstał w 1989 roku fiński film wojenny "Talvisota".
Dla zaintesowanych - mam ten film Smile

Zgłaszam swoja obecność +1.

bede

Partyzantami dowodzić będzie KRULIK 1BDSz Gliwice

Czy ktoś ma pożyczyć giwerkę?

Nooo Krulik ale Ci sie fucha trafiła Very Happy

Witam,
nie zdążyłem przeczytać założeń, ale ja też bym się pisał.
Może jeszcze jakąś zbłąkaną duszę uda mi się wyciągnąć.

Czy jakaś ekipa z Gliwice się wybiera, prosiłbym o podanie godziny wyjazdu Autobus/Tramwaj - będę wdzięczny.

Za kilkanaście minut, jak będę mieć więcej czasu, to zdeklaruje się do jakiejś strony.

Pozdrowienia
WILU