20.04.2008 Inkubator - Wietnam 1972 - klimaty historyczne

Był z grupa W.P.Z miał wszelkie pozwolenia miał okulary ochronne nie te które są na zdjęciu a ty zax0ml jeśli nie widziałeś to twój problem i miał 16 lat i strasznie młodo wygląda i co z tego ??

Człek który pokazywał pozwolenie to nie był on... Pozwolenie pokazywał Sierra, która ma 18 rocznikowo ale jeszcze datowo nie Smile

dlatego wziął je dla formalności Smile

//edit - post wyżej został napisany w trakcie pisania tego... tak więc sprawa wyjaśniona Smile

Za strzelankę dziękuję, szczególnie grupie broniącej składu amunicji jak i późniejszej grupie wypadowej Smile

Orgom wielkie gratulacje za to, że pomimo przeciwności doprowadzili spotkanie do końca utrzymując wysoki poziom. Choć przyznam (pewnie jak wielu innych obecnych) że pierwsza część była dużo bardziej porywająca Smile

No ale cóż, wypadków losowych nie sposób przewidzieć.

Pozdrawiam i do zobaczenia znowu :]

Co do dowodzenia i dyscypliny oddziału, to zalezy od graczy.... ale najlepiej zrobić system 1kapitan dowodzi 7 osobami ... dowódca dowpodzi 3 kapitanami ... generał 3~5 dowódcami i w takim systemie dałby wiekszą spójność. Można też wyznaczać miejsca jakie mają zajmować po respie - wtedy łatwiej ich znaleść

JARO, nie rozumiem dlaczego na mnie naskakujesz.
jeżeli uczestnicto tej osoby nie łamalo rekulaminu, ok.

ciesze się tylko ze byłem po stronie US i nie musialem do niego strzelac...

imo kazdy wiek ma swoje prawa i gdybym przyszło mi organizować 200 osobową strzelankę unikał bym udziału takich osób...

ASG to zabawa dla dużych chłopców i niech tak zostanie...

JARO, gdybyś nie znał tego Pana z fotek nie miał byś podobnych wątpliwości?

nie chciałem nikogo urazić, każdy niech się bawi z kim chce i jak mu się podoba... ale ja nie chce się zastanawiać jak do kogoś celuje, czy jak nie daj Boże wybije mu zęba, to jego rodzice podają mnie do sądu...

pozdr!

re Darth Vader

To co mówisz jest oczywiste.. jest oczywistym że dowódca TF wyznacza swoich zastępców"kapitanów"(jeśli ktoś tego nie robił, to ja mu gratuluję zdolności "organizacyjnych")..to akurat mały problem.. A teraz duży Twisted Evil

Konia z rzędem temu co zdoła utrzymać spójność oddziału znajdującego się w ruchu z którego na respa schodzą pojedyncze osoby i pojedyncze wracają...

W rozgrywki AS dynamicznego ten burdel jest wliczony w rozgrywkę i w zasadzie niemożliwy do uniknięcia, dopiero wprowadzenie elementów "sztabowych" a konkretnie sztabowej mechaniki respawnu ten problem eliminuje..ale to jest zupełnie inny mechanizm gry.

sirfalo napisał:

zax0ml napisał:

witam!
dzieki za wymiane kompozytu Wink

bylo całkim sympatycznie!

do org mam jeden ale imo calkim spory minus:

nie sadze zeby mial 16 lat i zego co widziałem to te okularki były jego jedyna ochrona oczu...

imo takie sytuacje sa niedompuszczalne![/img]

.... No nie da się ukryć, dość poważne przeoczenie. Jednak podczas spisywania nie przypominam sobie takiej osoby, chociaz był jeden człek, który pokazywał pozwolenie. Jeśli chodzi o ochornę oczu - no to już niestety kompletna nieodpowiedzialność i bardzo bym prosił na przyszłość oddelegować takiego człowieka od razu do organizatorów, by można było podjąć odpowiednie działania. Nie ma szans na znalezienie w tłumie przez 3 osoby jednego, który nie nosi ochrony oczu...

No niestety kompletnie mi to umknęło przy tej ilości osób Sad

. Przypomniałem sobie o tym siedząc z OSKIm w lesie, ale już było za późno. Niemniej zdawało mi się, że chłopak biegał z dorosłym opiekunem, więc formalnie wszystko było OK.
W każdym razie na przyszłosć bardzo Was proszę, byście w takich przypadkach od razu szturchnęli rganizatora, bo on czasem też czegoś nie zauważy.

Korzystając z okazji chciałbym uzupełnić zwyczajowe podziękowania, gdyż wczoraj byłem już z lekka nieprzytomny ze zmęczenia po 2 dniach łażenia po Inkubatorze. A więc:
- Lamberdt'owi, który dodrukował sporo map i lekko je poprawił
- Falowi i Galkasowi, za odwagę. Wszak dowodzenie 80 osobami, to nie lada wyczyn. I to skuteczne dowodzenie:)
- Mielonie, który nam w sobotę "uciekł" z odprawy, a mimo wszystko dawał sobie świetnie radę Smile

. Tu nie ukrywam, że płk. Humbleton z wielką satysfakkją go odstrzelił Very Happy

. Ale potem "poległ" na skutek awarii tłoka:(.
- dziękuje wszystkim, którzy mieli chwilkę czasu, żeby dziękując za strzelanie dodać otuchy zniechęconym organizatorom.
JUz się zastanawiamy nad nastepnym scenariuszem. Dzięki Wam chce się cokolwiek robić Smile

co do tego Młodego czlowieka o ktorym teraz mowa - on miał google zalorzone podczas strzelania (na cos takiego jestem wyczulony bo w Żorskim teamie mamy "niepelnoletnich"
Te 2 zdjecia pochodza z przerwy gdy kazano nam wrocic na pozycje (zmiana terenu dzialan) i wtedy dosc spora ilosc osob sobie bez "pancerszyb" odpoczywala

Pozdrawiam - Rain

Moi drodzy, dajcie spokój tym niepotrzebnym dyskusjom. Jeżeli nam umknął temat, to bardzo przepraszam, ale jeżeli wszystko było ok, to nie bawmy się już w wmasg.

Taaa, wszyscy „mądrzy” przed komputerami, na miejscu nikt uwagi nie zwróci... Skończcie.

a o co chodzi z ta ankieta co były te fps'y sprawdzane ?

Dziękuję organizatorom i wszystkim za wspólną grę Smile

. Byłem świadkiem złamań dwóch podstawowych praw w ASG za co upomniałem osoby, ale muszę o tym wspomnieć bo nie podobała mi się reakcja zwrotna po upomnieniu np "bo zaraz mu przypierdole", no Panowie jak robicie już jakiś błąd i ktoś was upomina to przyjmijcie to z pokorą, a nie cwaniakujcie przed kolegami.

Noah napisał:

Taaa, wszyscy „mądrzy” przed komputerami, na miejscu nikt uwagi nie zwróci... Skończcie.

Aaaaaamen

Wróciłem do domu, trochę zmęczony ale zadowolony z wypadu na dalekie południe.

Podziękowania dla całej grupy operacyjnej VC, jak zwykle znów źli byli górą i pogonili zjadaczy hamburgerów Razz

.

Osobne podziękowania
- dla Szczygła za zorganizowanie akcji
- dla Zarazzy i Lamberdta za przygarnięcie wędrownego maniaka na noc
- dla dwóch samobójców, z którymi "zdobyliśmy" sztab amerykański a potem krążyliśmy w jego okolicy.
- dla grupki z obrony "wieży energetycznej", z którymi szaleńczo szturmowaliśmy skarpę w pobliżu budynku gdzie toczyły się walki po rozpakowaniu kopert (o dziwo dopiero na skarpie będąc zostaliśmy dostrzeżeni Razz

)

Do następnego razu.

Dzięki za pozowanie.
Galeria z tej imprezy na mojej stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrowienia dla organizatorów i uczestników.

Krzych-Pstrykacz napisał:

Dzięki za pozowanie.
Galeria z tej imprezy na mojej stronie
Pozdrowienia dla organizatorów i uczestników.

Oooo kurde... może ja kiedyś też dojdę to takiego poziomu robienia zdjęć ^^"