30.11.2008 - Operacja "Nu Pagadi"

RED napisał:

ZBIÓRKA
Na obu punktach zbornych (patrz 1 post i mapka) dla Wilka i Zająca do ok 8:15

Świetnie Panowie naprawdę godna pochwały decyzja
ale przynajmniej na tydzień przed imprezą
a nie teraz

Eh...

Cytat:

Odprawa stron, wymarsz na stanowiska i alokacja: do 09:30.

Jak dla mnie to klarowna informacja, że trzeba być przynajmniej godzinę wcześniej, przy tak ogromnej imprezie na taką skalę. To nie strzelanka "10 vs 10" na homiczówce, gdzie można być za pięć 12.

No tak, wychodzi na to że ludzi na prawdę nie potrafią czytać. Jeśli impreza sięzaczyna 0 9:30 i jest kolo 350 osób, to logiczne że trzeba być wcześniej, chociaż by z powodu akredytacji. Już widzę co by było, gdyby nie ta wielce skrytykowana wiadomość.

Witam,
dzieki za strzelankę. Dużo "zapewne" się działo. Wszędzie tylko nie tam gdzie my byliśmy Wink

Wielkie podziękowania dla Organizatorów i Grupy Śląsk.

Żem chcioł ino se pedzieć: Dzieki Smile

Dzieki za organizacje, fajną zabawe Smile

Co do zabawy ma nadzieje że wszyscy odnieśli pozytywne wrażenie czyli:

"I wilk syty i.. zając cały" Wink

Co do uwag - dowódcy drużyn i kontakt z dowodcami plutonów nie zawsze był super (a dowódca jaki sie trafił to sie trafił trudno - mam nadzieje że nastepnym razem będę miał możliwość działać z ludzmi z gliwic Smile

)

Co do skotów i nieśmiertelnych kaemistów - jeżdżąca forteca Smile

nawet jak poleminowe sie zrobiło to staw i walił do wszystkiego wkoło więc wmiare szybko się w najbliższej odległości skota.. może na przyszłość skot tylko funkcja desant (jak pole i brak przejazdu np cfa sie spiesza załoge i dopiero ta probuje oczyscic przejazd)?

Generalsnie super zabawa i jeszcze raz dzieki organizatorom za to ze sie wam chciało Very Happy

Nieśmiertelni KMiści na skotach zapewne byli wynikiem doświadczeń po BHD Smile

Jako dowódca P1 D3 składam wielkie podziękowania dla swojej drużyny, czyli 1 BDSZ, GRU i D-Team. Dowodzenie wami to była czysta przyjemność. Nieskromnie przyznajemy, ze to my gwizdliśmy skota i zabiliśmy wilczego dowódcę. Niejako to zadanie, które zostało nam przydzielone traktujemy jako rekompensatę za 1,5 godzinne oczkowanie na Honkera, który i tak nie przyjechał. To akurat nam sie bardzo nie podobało Wink

Generalizując, dziękuję organizatorom i wszystkim, którzy się dzisiaj dobrze bawili! pozdrawiam Smile

Z pamiętnika KM'ist BRDM'a.

Dzięki, do czasu naszego przejazdu pod bazę wilków, z terminatorstwem sie nie spotkałem, niestety w tamtym miejscu nagminnie. Niektórzy najwyrażniej nie zauważyli, ale wspieraliśmy wtedy atak, a nie jak mówili niektórzy wpadliśmy sobie pogrzać do kaczek. Po za tym, jaki był sens urzywania BDRM'a, skoro w środku mieściło się max 3 ludzi? Dlatego właśnie robiliśmy za ruchome wsparcie ogniowe. Zresztą u wilków też tak urzywali pojazdów. A, i dzięki za te strzały na mordę, bo jak wszyscy wiedzieli do pojazdów w ogóle się nie strzela, dzięki wam nie zapomniałem że jestem na strzelance... Rolling Eyes

Jeden z pierwszych Smile

dziękuję oczywiście Wam wszyskim, którzy:
- stawili się
- współorganizowali (ZSMA)
- zgłosili chęć pomocy
- Grupie Śląsk, która świetnie współpracowała i dzięki której wielu z Was wyniosło niepowtarzalne wrażenia Smile

Szczególne podziękowania dla:
- Reda, który zastąpił mnie na forach przesyłając dodatkowe informacje i udzielając odpowiedzi, gdy leżałem chory oraz rejestrował Zajączki i był "dobrym duszkiem"
- Capri, która wykonała całość plac "plastycznych" (flagi na pojazdach, ordery, kamizelki odblaskowe itd. itp.) i wiele prac, które ja sam powinienem wykonać oraz za rejestrację zgłoszonych.
Oboje podczas mojej ponad tygodniowej choroby bardzo mi pomagali i zastępowali!!!!!

Osobne podziękowania dla Gumisia, któremu towarzyszyłem, jako oficer łącznikowy w sztabie wilków. Było genialnie. Nie widziałem jeszcze tak sprawnego i zdecydowanego dowódcy. Jak to mówią - wielki szacunek wodzu Smile

Dzięki za wspólne manewry. Podobało mi się Smile

Do następnego

Dzięki wszystkim za manewry a w szczególności P3 D3

Ja również dziękuję wszystkim, szczególnie organizatorom za to że im się chciało Wink

Pozdrawiam cały 1/2 i dowódcę - RedHead'a Smile

Eh...

Można było by pisać dużo, rzeczy dobrych i tych mniej. Ale to już zrobili moi poprzednicy, a i zapewne zrobią następcy. Powiem więc krótko, po prostu dziękuje wszystkim, razem i każdemu z osobna.

Hoah!

Wilki górą, Bardzo miła impreza po każdym trafionym strzale playboye kładli się i nie uświadczyłem terminatorstwa mimo takiej masy ludzi. Podziękowania składam dla organizatorów za trud i czas włożony w imprezę, dowodzącym Gumisiowi i Maxowi. Chwała mojemu wilczemu stadu które dzielnie wymiatało kitajcy z krzaków i zarośli. Pozdrowienia dla mordek z Częstochowy miło zobaczyć stare znajome pyszczki to by było na tyle z mojej strony. Do następnego zasypywania się kulkami NARA.

P.S. Dzięki Noah zamówienie doszło i mam nadzieję że moja dyszka też Pozdrawiam i dziękuję.

W każdym razie było miło, sie nastrzelałem Smile

Podziękowania dla calej zajęczej strony, dla 4tego plutonu sie jako tako współpracowało( Gruby ukłony )
Dla mojej pierwszej drużyny, za współprace.
Dzieki za wszelakie poczęstunki ;D
Wykorzystanie ciężkiego sprzętu przyszłościowe, lecz zarządzanie nim leży i kwiczy(łączność)
Strzelanie do kaemistów-rzecz chora, ale widocznie Ci co strzelali nie pojmują textu czytanego.

A to jak jedzie wrogi SKOT i pluje kulkami od kaemisty,za plecami slyszysz "take cover!" i padasz w bloto twarzą zeby nie dostać, jest orgazmatyczne i bezcenne

Wedle złotej zasady, wygrał ten kto sie dobrze bawił- ja wygrałem.

Hooaaaah !