30.11.2008 - Operacja "Nu Pagadi"

Panowie odnośnie wilka i zając powiedzmy sobie raz otwarcie :
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam Ahmed

Informacja
Impreza "Nu Pogodi" dnia 30.11.2008 jak wszyscy wiedzą była od 18+ lat.
Niestety niektóre osoby pomimo zaznajomienia się z tą zasadą, nie tylko nie zastosowały się do niej pojawiając się na imprezie, ale także weszły na teren, nie wysłały zgłoszenia, "ponumerowały" się poza rejestracją, na koniec nie uiszczając wpisowego.
Żałujemy, że nie udało się nam uniknąć takiej sytuacji.

Fakty:
- poniżej 18 lat
- nie wysłanie zgłoszenia
- nie uiszczenie wpisowego
- nie zgłoszenie się do organizatora (w dniu strzelanki)
- "ponumerowanie się" poza rejestracją

Osoby, które zostały wyłapane (a są takie), dostają tymczasowego tzw. "bana" na wszystkie kolejne imprezy organizowane przez ZSMA (i nie tylko??).
Chcemy traktować się poważnie i szanować wzajemnie, tymbardziej uszanować osoby, które pewno bardzo niechętnie zrezygnowały ze względu na wiek (czy tam inne przyczyny). Jeśli ktoś tak nie robi to niestety... nie obejdzie się to bez potrzebnej stanowczości. Ten kto jest "zainteresowany" dostanie bezpośrednio maila/PW/MSG od nas na ten temat.

O "anulowaniu" zdecyduje Zarząd.
Zobowiązany jest także do uiszczenia 10 zł wpisowego (zasady mają równe dla wszystkich).

Naprawdę, szanujmy się nawzajem, będzie po prostu lepiej w naszym środowisku.

Pozdrawiamy
ZSMA

Proponuję nie wprowadzać bana tymczasowego. Konsekwentnie eliminować takie osoby ze strzelań całkowicie. Sam znam kilka osób które od ust strzelankę sobie odciągnęły, nie spełniając podstawowego kryterium.

Chyba że zaczniemy na teren wpuszczać z wcześniej wysłaną przez organizatora jakąś plakietką, unikalną dla każdej imprezy, i wprowadzimy instytucję bramkarza/selekcjonera. Było by to do zrobienia, zwłaszcza że każdy z Nas zapewne chętnie by zakapował ludzi którzy próbują bramkę obejść Smile

Całkowicie za pomysłem całkowitego bana! bo co skoro ktoś jest tak bezczelny i prawie w oczy sobie kpiny urządza(pomine narażenie życia,woli orga) nie płaci wstępnego(nie ma nic bardziej wkurzającego dla mnie niż cwaniactwo) to co ...w skrajnym przypadku Ci nóż w plecy wbije... Rolling Eyes

ja powiem tak - szczeogólnie bym abolicje wprowadził za naruszenie jednego z wymienionych naruszeń jeśli np uregulowano później opłatę, ktoś z niechlujstwa niezapoznał sie z regulaminem imprezy, niezgłosił do organizaotra -natomiast przypadek umyślnego "samoopisywania" świadczy bezapelacyjnie o oszustwie - i w tym punkcie należy bezwględnie wyciągnać konsekwencje z dożywociem włącznie (mam na myśli wykluczenie..)

Muszę się zgodzić z przedmówcami.

Taka osoba jest ewidentnym oszustem, która łamie kłopotliwe dla siebie zasady. jeśli teraz się z tym nic nie zrobi, to w przyszłości mogą również być z tym kłopoty. Takie zachowania trzeba zwalczać z pełną stanowczością. W tym wypadku, sugerowałbym jak przedmówcy zakaz wstępu na strzelanki, może i dożywotnio, ku przykładowi.

Jeśli 400 osób potrafi się dostosować, to znaczy że zasady są ok. Czyli ta osoba jest chamem i oszustem.

Nie 400, a więcej - bo de facto osoby, które nie przyjechały też się dostosowały do zasad, a mianowicie nie przyjechały bez przyjętego zgłoszenia Wink

Pojawienie się osób niepełnoletnich to jedna strona medalu.

Ale te osoby przyjechały pewnie z kimś, były z osobami pełnoletnimi które je znały. Byś może nawet z osobami z swojego teamu. Oni także wiedzieli o tym i moim zdaniem w równym stopniu ponoszą odpowiedzialność.

Jeśli Org przyłapał takie osoby to poza całkowitym banem, należy takie osoby także ujawnić, upublicznić.

Narazie na Śląski jedynie dużo się mówi o wprowadzaniu dyscypliny, ale nic się nie robi, może najwyższy czas pokazać że to środowisko potrafi być w tych sprawach stanowcze!

A mnie głupiemu wydawało się że nie przyznanie się do trafienia to już szczyt Smile

Zamiast całkowitego bana można wprowadzić bana do 18 roku życia. Całkowite eliminowanie jest faktycznie bez sensu, a do 18 za jeden błąd chłopak poczeka. Chyba że jakiś tam śmieszny okres to był, wtedy ZSMA wymyśli inny okres jakiś ale dobry by był ten który jest potrzebny by grać ze zgodą - 2 lata (18-16=2), i potem jakieś poparcie ze strony doświadczonych graczy, żeby wejść z powrotem.

Noo Kosmo ma dobry pomysł. Popieram Smile

Tu nie chodzi o terminy i czas bana, trzeba ukarać!

Można mu dać bana na 2-3 miesiące (rozsądnie), potem mu po banie w celach rehabilitacji zapodać "roboty publiczne", zamiast strzelania pomoc organizatorowy w organizacji, jeśli po kilku imprezach bedzie dobrze to udział w strzelankach pod ścisłym nadzorem.

W ten sposób gość przez 6-8 miesięcy jest na świeczniku ale nadal ma szanse na rehabilitacje.

W ramach prac społecznych proponuje posprzątanie terenów (pozbierać wszystkie kulki Wink

)

Kosmo - może jeszcze kara w zawieszeniu i warunkowe przedterminowe zwolnienie...

Jedyną sankcją, na jaką stać tzw. środowisko, jest upublicznienie danych sprawcy (/sprawców). By każdy sam mógł odpowiedzieć na pytanie czy chce uczestniczyć/organizować grę z udziałem ww. - oraz czy, i kiedy, w jego opinii "kara" spełniła swoje zdanie. Przypominam bowiem kolegom, że aby móc mówić o jakiejkolwiek sankcji "środowiska" - trzeba najpierw znać osobę jakiej ona dotyczy. A jednocześnie nie jesteście w stanie zmusić żadnego organizatora, do tego aby ją honorował. I to nie tylko z braku środków przymusu, ale przede wszystkim ze względu na postępujący rozrost i atomizację środowiska.

Jedyne o co rzecz rozbija się teraz, to o to żeby sprawy nie zamieciono pod tzw. dywanik. Nic bowiem nie rozzuchwala bardziej od bezkarnej anonimowości. Pal licho ową nastoletnią bandyterkę, tak usilnie przez niektórych ochranianą. Jeśli ZSMA chciała sprawę załatwić we własnym gronie, mogło to konsekwentnie zrobić - nikt by nie płakał. Ale ogłoszenie wykrycia czynu oraz sprawcy publicznie, przy jednoczesnym świadomym otaczaniu go (/ich) bezkarną anonimowością - demoralizuje całe środowisko!

Każdy z nas może partaczyć swoje własne sprawy. Ale ta sprawa nie jest już sprawą ZSMA, lecz nas wszystkich. I to właśnie miejsce to miejsce w którym trzeba postawić tamę postępującej degrengoladzie, zanim rozleje się jak fala.