[ARCH] 29.08 RADARY Misja: Anulować misję!

- No panienki, koniec wycieczki! Przechodzimy do planu awaryjnego!
Wiecie co robić, spotkamy się w Randevous Point 3 po drugiej stronie granicy! Raus! – grzmiał porucznik O’neil zagłuszany rykiem
silnika – jedynego, który jeszcze działał. Czarne sylwetki, jedna
po drugiej, wyskakiwały z samolotu szybującego wprost w gęstwiny. Nagły huk przerwał nocną ciszę. Noc. Teren przygraniczny Republikas of Bananas. Oddział najemny Rouges dowodzony przez porucznika Jack’a O’neil’a przelatuje właśnie poza granicę swojej
ojczyzny. Rozkazy – rozpoznać teren, odnaleźć i zabezpieczyć obiekt oznaczony jako Alpha Site, czekać na przybycie oddziału Cargo. Obowiązują te same zasady co zawsze - wszystko ma być załatwione po cichu, bez świadków, w razie wykrycia rząd wszystkiego się wyprze, a Rouges pójdą na straty. Wśród żołnierzy krążą pogłoski, że Alpha Site to
schron, w którym ukrywał się były dyktator Republiki. Musi tam być coś cennego, skoro zadano sobie tyle trudu z organizacją tej akcji.
Niestety, nagła awaria systemów samolotu przerywa spokojny lot desantu tuż przed dotarciem do Drop Zone. Sabotaż czy zwykła usterka? W tej chwili to nieważne. Skaczą jeden po drugim, jest ciemno, a w dole czeka
gęsty las z niewielkimi polanami.
Krótko: Gorączka Złota
- obszar działania - duży
- strony konfliktu – dwie i więcej
- liczebność oddziałów – zmienna
- medycy – brak
- jednostki wsparcia – brak
Rouges – oddział „od czarnej roboty”; początkowy cel misji to odnaleźć Alpha Site, zabezpieczyć teren i czekać do przybycia transportu w postaci oddziału Cargo.
Hunters – oddział tropiący Republikas of Bananas, cel misji – zabezpieczyć teren Alpha Site, usunąć najeźdźców i zlikwidować dowody
interwencji. Katastrofa transportera zostaje zauważona przez Siły Interwencyjne RoB. Wysłano oddział Hunters, którego zadaniem jest zrobienie porządku z natrętami oraz zabezpieczenie ojczystych dóbr. Dozwolone jest wykorzystanie wszelkich koniecznych środków.

Po kolei...
1a. Podział uczestników na członków oddziałów Rouges i Hunters - losowanie
kolejności wymarszu.
1b. Osoby przynależące do grupy Hunters ujawniają się.
2. Wymarsz członków Rouges pojedynczo w stałych odstępach czasowych.
3. Wymarsz oddziału Hunters.
Dodatkowo – Rouges:
- poszukiwanie współtowarzyszy do wspólnego ukończenia misji,
- wydobycie pojemnika z ładunkami wybuchowymi z wraku samolotu,
- wysadzenie drzwi do skarbca i zabranie skarbu oraz ucieczka za granicę.
Hunters:
- zapobiegnięcie kradzieży skarbu przez dowolną z grup najemników lub przejęcie
i zabezpieczenie skarbu zanim zostanie on wywieziony poza granice Republiki.

PS. Z powodu malej ilosci osob strzelanka moze sie nieodbyc... scenariusz wymaga minimum 15 osob

Godzine planuje ustalic na 9.00

Nasz team sie zjawi;]

bede... zależnie od godzin... jak o 9tej to na 100%

EDIT: to na 100% sie stawie

Bede na 99% tylko kulek malo. Jak ktos mialby odsprzedac troche to bylbym wdzieczny, bo nie chce mi sie do Gliwic jechac.

Bede na 100%. Przy okazji Smile

nie ma ktos magow do M4 odsprzedac? Przydalby sie na strzelanki, a ze sklepu nie dojda na czas

Pozdrawiam

heh wlasnie skonczylem ten scenario czytac w pluton22 :]

Hehe... =] fajny wiec czemu go nieralizowac =P

Co nie zmienia faktu że mogłeś chociaż napsiać, że to nie Twoje Wink

na 95% bede.....

EDIT: Potwierdzam swoją 100% obecnosc Very Happy

Kocur nie wazne czyje on toprzyynajmniej przepisał.....tak strzelanka jest od 9.00 do około 14.00 jak zawsze.pozdro

No panowie zglaszac sie chyba chcecie sie powymieniac kulkami =P

Jak by jeszcze kulki były :p
Jak bedzie kasa to do Zitara podszkocze a jak nie to najwyżej zdjęcia wam porobie.

narazie za malo osob naliczylem 6 Rolling Eyes

Hej daj czas ludziom co byli na "Białej śmierci", jak odeśpimy te 3 dni to może jutro więcej osób się zgłosi Razz

Jeśli będe miał dowóz to prawdopodobnie się pojawię z paroma kumplami (no myślę że z 4 osoby się by uzbierało)

ok ok... tylko wiecie milo by bylo wiedziec czy wogole mam cos robic z materialami... bo jak tak to nie bede sie zabieral za cos co nie bedzie urzywane...