Autor |
Wiadomość |
LechU
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 17:15, 24 Cze 2006 |
 |
Również dziękuję było spoko pomimo problemów na polu walki a bez moskitery sie nie ruszam do lasu Marveel trzeba było sobie nie klepać w rowie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Alien
1 BDSZ
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 17:29, 24 Cze 2006 |
 |
ludzie.. co Wy nazekacie na te komary ? bardzo sympatyczne stworzonka.. no i tylko dwa ugryzienia przynioslem do domku
na powaznie : dzieki za manewry... bylo pare nieporozumien ale to pierwsze takie manewry u nas wiec i tak bylo super
Szczegolowy raport + zdjecia zamieszcze jak tylko mi wysle materialy Dobermann
Pozdrawiam
Alien
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 17:48, 24 Cze 2006 |
 |
Było super. Pomysł rewelacja, koncowy podzial skladow (o co bylo tyle darcia mordeczek ) tez wyszedł idealnie. Tylko czemu mam jakies 50 babelków na moim ukochanym ciele?? Kaplica z tymi komarami.
MarVeel masz nauczke - nie trzeba bylo w lesie Kaczorowi pokazywac...
Podziekowania dla organizatorów oraz mamy Glegoła - bez niej moze jeszcze jechał bym do domu.
A Ania wcale nie wydaje sie taka zboczona - szybciej przyjzal bym sie zachowanią Aliena: "Chlopaki no wyskakujcie z gaci i do wody" - to juz przekracza granice "naturyzmu"
|
|
|
|
 |
Alien
1 BDSZ
Dołączył: 24 Paź 2005
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 18:09, 24 Cze 2006 |
 |
gradziol napisał: |
A Ania wcale nie wydaje sie taka zboczona - szybciej przyjzal bym sie zachowanią Aliena: "Chlopaki no wyskakujcie z gaci i do wody" - to juz przekracza granice "naturyzmu"  |
NIE PRAWDA !! TO JAKIES WSTRETNE POMOWIENIA !! JA CHCE ADWOKATA !! ( kupie Ci AEG'a jak przestaniesz to rozpowiadac )
No a tak co by nie byl to calkowity oftop to chcialbym skorzystac z okazji i podziekowac swojej druzynie, ktora byla naprawde zdyscyplinowana, niepodatna na spadek morale i wytrzymala... walka z Wami u boku to przyjemnosc !
Dowodca naszej ekipi spisal sie w skali "5" na "3" -> stanal na wysokosci zadania, ale bez rewelacji
Co do partyzantki... na poczatku poirytowalem sie troche waszymi dzialaniami (nienawidze zdrady pod kazda postacia), ale w sumie bylo ok i mielismy co robic Teraz jak juz jest po wszystkim to nawet fajne to bylo Mam nadzieje ze choc troche sie odegralismy potem o 3 w nocy
ps. jest mi ktos w stanie powiedziec dlaczego ciagle przed oczami widze kratke moskitiery, ktorej defakto nie sciagnalem od momentu wejscia na oboz ?
ps. 2 Org... yyy.... impreza w wodzie na zakonczenie obozu to bylo naprawde to !
ps. 3 Dante napisz co z Twoja noga !
Pozdrawiam
niewyspany Alien
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Glegoł
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 20:15, 24 Cze 2006 |
 |
Jak na pierwszą taką impreze byyło fajnie Ale zamist takic obozów jak juzto może po prostu nastepnym razem zrobimy 1 dniowa strzelanke np. od 18 do 7
Cytat: |
Co do partyzantki... na poczatku poirytowalem sie troche waszymi dzialaniami (nienawidze zdrady pod kazda postacia), ale w sumie bylo ok i mielismy co robic Razz Teraz jak juz jest po wszystkim to nawet fajne to bylo Smile Mam nadzieje ze choc troche sie odegralismy potem o 3 w nocy Smile |
Nie ma to jak troche namieszac pospiskować itd A co do tego "odergrania sie o 3" to chyba ams znamysli druga grupe bo my juz o tej godiznie u siebiew obozie bylismy
PS. Pozdrodla Jeńca
PS2. Czy wy też kiedy zamykaćie oczy słyszycie "bzzzzzzzz"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Scarecrow
Dołączył: 15 Lut 2006
Posty: 519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Sob 20:43, 24 Cze 2006 |
 |
1. Gradzioł no nie było gdzie a ten rów był bardzo fajny
2. Glegoł:
- następnym razem weź mniej rzeczy choć płatki były soczne
- jak zamkne oczy to teSz słysze bzyczenie (chyba komarów)
3. Koniec imprezy w wodzie był naprawde super
4. Nie no cała akcje z Zirgingiem (chyba sie nie pomyliłem) była ostra fajna
5. Bilans po manewrach(dokładny):
- 133 pogryzienia komarów
- rocięta noga (kolano)
- nadwyrężone lewe udo (lekko)
- wszędzie słychać bzyczenie :]
Ale i tak uważam że podjęcie sie przez Marveela zorganizowania takiej zabawy było nie lada wyczynem i koles tem podołał choc były lekkie niedomówienia
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:32, 24 Cze 2006 |
 |
Dzieki za strzelanke wszystkim, łeeeeeee ..... tylko czemu do nas nikt w nocy do obozu nie wbił??ja tak długo czekałem......
Ps:"przez noge umre jak będe na niej chodził" wiec musisz mnie Alien wszędzie nosić(ale szczęściaż hihi).Tak na poważnie to nic nie jest, jest ale wszystko dobrze
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Sob 22:43, 24 Cze 2006 |
 |
Marvel nie pierdziel o kleszczeu na członku to był członek na kleszczeu którego (członka) usunołeś
Było zajedwabiscie i baaaaaaaaardzo realistycznie szczegolnie strzelanka o 3 w nocy i odbicie sie zkaladnikow szkoda tylko ze 10 min przed czasem
A co do pomysłu Glegoła to jest zajedwabisty mozna by cos takiego zorganizowac (oby sybko)
Bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
z
ja tez mam problem z siatka przed oczyma tyle ze nie od moskitiery
|
|
|
|
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Nie 0:18, 25 Cze 2006 |
 |
Nie wpadlismy do obozu bo ganialismy za Glegolem a potem to Wy wpadliscie do nas ! Bylo bardzo sympatycznie (47 ukoszen na glowie + reszta ciala) i subcio Hooah!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 0:20, 25 Cze 2006 |
 |
W takim razie nie wiem z kim siedzialem w obozie przez caly czas skoro to WY biegaliscie z Glegolem Wg mnie za duzo walki z wiatrakami i wlasnymi lekami
|
|
|
|
 |
Dobermann
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rybnik
|
Wysłany:
Nie 0:35, 25 Cze 2006 |
 |
Dzięki za strzelanie. Materiały do raportu prześlę Alienowi jutro. Co do akcji partyzantki ze zrobieniem nas w "jajo" - wszystko było by ok, gdyby partyzanci nie przyszli jako "organizatorzy" żeby pomóc, tylko już jako "gracze" przyszli z taką propozycją. Natomiast kiedy "organizator" mówi, że jest "tak i tak" to według mnie trzeba się tego trzymać i nie wciskać kitu. Koniec o tym.
Co do mojego dowodzenia, to sam wiesz Alien, ze nie chciałem się tego podejmować, ale mimo wszystko nie chciał bym tego zostawiać "kontrkandydatowi".
Co do drużyny to ogólnie wszystko było ok.. Ale...
Niestety Galkas i Tomek się nie popisali - chodzi mi przede wszystkim o czas wyjścia z namiotu podczas pierwszego alarmu bojowego i gośne zachowywanie się w namiocie - przez coś takiego nie dość, że nie dajecie innym spać, to jeszcze utrudniacie zadanie wartownikom. Poza tym niestety nie popisaliście się podczas pilnowania rannych, ale to się wytnie, gdyż w tym przypadku ranni zapomnieli o ważnym punkcie regulaminu.
Impreza na koniec była rewelacyjna. Mam nadzieję, ze następnym razem uda się zmobilizować więcej ludzi, bo może wtedy nie będę zasypiał na stojąco.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Pepe
Dołączył: 21 Paź 2005
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Danville
|
Wysłany:
Nie 1:53, 25 Cze 2006 |
 |
My z Alienem ruwnie dłógo sie wyczołgiwaliśmy z namiotu ale niejako jesteśmy usprawiedliwieni
MOD: Poprawiona ortografia hle hle
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Glegoł
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice
|
Wysłany:
Nie 2:02, 25 Cze 2006 |
 |
Cytat: |
Co do akcji partyzantki ze zrobieniem nas w "jajo" - wszystko było by ok, gdyby partyzanci nie przyszli jako "organizatorzy" żeby pomóc, tylko już jako "gracze" przyszli z taką propozycją. Natomiast kiedy "organizator" mówi, że jest "tak i tak" to według mnie trzeba się tego trzymać i nie wciskać kitu. Koniec o tym. |
Żeby nie było (bo nie weim czy cie dobrze zrozumiałem) to ja i Kaczor (akurat robiliśmy mały zwiad kiedy was spotkaliśmy ) zaproponowaliśmy wam pomoc (jako gracze - Ja byłem dowódca Partyzantki ), potem stwierdzilsimy (cała partyzantka azem), żeby zrobić jakiś "numer" . Pozatym była mowa że partyznatka bedzie utrudniać i pomogać (jeńcowi się podobało )
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 2:24, 25 Cze 2006 |
 |
Doberman ale masz powód się czepiać, długo wychodziłem z namiotu.....
Uwierz mi ze glanów nie da się szybko ubrać, i wsadzić akumulatora do łoża w mniej niż 3 minuty.......
A co do zachowania się wystarczyło jedno słowo i byliśmy cicho.........
Powiedz mi jak miałem reagować gdy jeden jeniec zakłada mi chwyt , drugi wyrywa broń a 3 przystawia pistolet do głowy a inny bierze Tomka jako zakładnika??
Co miałem zrobić??
Zabić się??
Więc wiesz zastanów się nad tym zanim napiszesz "nie popisali sie"
|
|
|
|
 |
Gość
|
Wysłany:
Nie 2:32, 25 Cze 2006 |
 |
Popre Galkasa. Sam Doberman byl zachwycony z tego co sie dowiedzialem klimatem "odbijania" - "Ziemia!!! Rusz sie to rozwale łeb, brac nasza bron i trzymac te swinie na glebie. Reszta qrwa rzucic bron" - no super - ale fakt szkoda ze 10 minut przed czasem (tu wina nie moja - Skrzat i moj brat dali troche dupy), jak by poczekali to na "spokojnie" mial bym polowe waszego obozu. Nauczka na przyszlosc - przeszukiwac wroga.
Chyba najweselsze bylo to ze trzymalem na muszce Galkasa i kogos tam jeszcze..."repliką" repliki czyli nie dzialajacą klamką . No ale Oni tego nie wiedzieli.
Nie wiem jak reszcie ale mnie bomble niektore dopiero teraz zaczynaja wyskakiwac jakby mialy jakis opozniacz .
A Bzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
mam przez kolejne kilka dzionkow non-stop w uszach. Masakra.
Przy okazji posta chcialem sie pozegnac na jakis czas. To moja ostatnia strzelanka na jakies 1,5 roku. Mam nadzieje ze jak wroce do kraju to bedzie nas jeszcze wiecej i na takie ciekawe i oryginalne imprezy pojedzie nie 18 a 38 osob Bywajcie wrogowie i towarzysze broni.
|
|
|
|
 |
|