HomiczUFka 17.11.2013 (niedziela)

Weznę

Przywioze Pikusia i znowu wyjdzie na moje Very Happy

1. Slayer
2. Przecin
3. Ariel
4. Floyd
5. Kieśu
6. Ciacho
7. Quqer
8. Tomek
9. chaos
10. Bombel
11. Suchy
12. Majin
13. Arturo
14. Pikuś

A taki h.. Twisted Evil

Tomka niestety nie będzie także
1. Slayer
2. Przecin
3. Ariel
4. Floyd
5. Kieśu
6. Ciacho
7. Quqer
8. chaos
9. Bombel
10. Suchy
11. Majin
12. Arturo
13. Pikuś
14. Bomblowy Kolega

Dzięki wszystkim! Smile

Witam,
dzięki przeciwnej drużynie za wymianę kompozytu
a wojownikom do których miałem przyjemność wstąpić ukłony za rzeź dobra robota Twisted Evil

Arturo

Dzieki wszystkim za przyjemną niedziele.
Co było przednie: klimat, ekipa i niektóre akcje.
Co do minusów to nie podobał mi się pierwszy scenariusz. Dlaczego? Bo co to za terrorysci na których trzeba czekać ponad godzinę? Mieliśmy wrażenie że chcecie żebyśmy z nudów sami zrezygnowali oddając wam miejsce do podłożenia bomby. Przy flagach juz było o wiele lepiej bo było dynamiczniej. Ale "ebanka" na końcu i tak mi się najbardziej podobała Twisted Evil

Do następnego Smile

To byli jacyś terroryści ?!? Twisted Evil

Założenie było takie, że wszyscy rzucimy się na jeden punkt, chłopaki z drugiego punktu się wynudzą i w poszukiwaniu wrażeń polecą na punkt pierwszy a my w tym momencie polecimy na ten drugi. Very Happy

No ale tak to miało wyglądać w teorii, ale w praktyce, jak zwykle wyszło inaczej. Razz

Dzięki i do zobaczenia Smile

Dzięki za mile spędzony czas Very Happy

Jeśli chodzi o scen z bombą produkcji Nokia Wink

faktycznie wyszło trochę mało dynamicznie. Mam wrażenie, że było nas trochę za mało.

problem w natarciu był takiej natury, że że z uwagi na parujące gogle nic nie widzieliśmy, musieliśmy się zatrzymywać, czekaliśmy aż gogle odparują, dopiero mogliśmy cokolwiek próbować, aczkolwiek trudno naciera się na teren który jest tak zarośnięty, bądź co bądź tamta część chomiczówki jest strasznie obrośnięta wysoką trawą, świadomość tego że w tej trawie się czaicie sprawiała, że działaliśmy bardzo wolno, bo naprawdę nie było was widać, udawało się ściągnąć tylko tych mniej cierpliwych, którzy nie wytrzymywali i wystawiali się na ostrzał przy próbie wypatrzenia kogoś od nas, po za tym z moimi 350/360 fps'ami musiałem sobie szukać bardziej otwartego terenu walki, bo moje kulki zatrzymywały się na wszystkich możliwych krzaczkach Razz

Nie no spoko,
tak naprawdę to podłożyliśmy wam kwadratowe kulki Twisted Evil

Było super Smile

Jednak mój pełen boleści brzuch wszystko mi popsuł ;(

Liczę na powtórkę Wink

Na następny raz myślę o zorganizowaniu podobnego scenariusza ale na Błotnicy, z uwagi na mniejszy teren będzie dużo więcej akcji. Postaram się również żeby moja atrapa bomby miała już działający telefon, żeby dało się chociaż włączyć budzik lub minutnik Very Happy

Ahhh Błotnica...

Ogarniałem tam z moim bratem i Maijnem. Postępy są lekko zauważalne.
Jednak jest jeszcze wiele do zrobienia.

Postaram się jakoś porobić zdjęcia jak tam wygląda po naszych pracach.

Teren za budynkiem jest obficie zarośnięty bujną trawą?, natomiast od drugiej strony w ch*j gruzu i syfu.

Co nieco ogarnąłem jakieś "wały", "ścianki" i przeszkody. Jednak to za mało. Z budynku widać drugi koniec, tym samym widać sylwetki osób przebiegających.

Gdyby wybrać się tam w min.4 osoby to za jeden dzień byłoby widać duże postępy.

Jest jedno ALE: Lepiej nie przywozić nic na ten teren, właściciel nie znany więc może się to źle skończyć.